Surinamskie Roti Kip Masala - szybki przepis






Orginalny przepis którym się posiłkowałam znajdziecie pod tym linkiem


ja mam dla Was tłumaczenie tego. Naprawdę polecam spróbować. 

Edit: widzę, że w Polsce może być problem z tym sosem. Dajcie znać to Wam wyśle :)

  •        200 g fasolki szparagowej
  • 5 łyżek oleju
  • 1 duża cebula
  • 4-5 ząbki czosnku
  • 700 g piersi z kurczaka
  • 1 łyżka przyprawy Faja Lobi Roti Kip Masala lub Faja Lobi Kruidenmix voor Roti  (opcjonalnie)
  • 1 duża łyżka bulionu z kurczaka - ja miałam kostki i było ok.
  • kawałeczek papryki Madam Jeanette (ja dodałam trochę piri piri)
  • 200 gram ziemniaków. W przepisie jest wstępnie ugotowanych ale wydaje mi się, że translator tak tłumaczy rodzaj tutejszych ziemniaków - voorgekookt. Swoją drogą to fascynujące ile rodzaju ziemniaków może być. Dla mnie prostej dziewczyny ziemniak to kartofel. koniec. 
  • 175 ml wody
  • 1 opakowanie tych placków Faja Lobi Sandhia's Roti lub RotiChoti

KROK 1: Wrzuć pokrojoną fasolkę na 4 minuty do wrzącej wody. I odcedź. 
KROK 2: Rozgrzej olej, usmaż cebulę (posiekaną) i czosnek (wyciśnięty) na jasnobrązowy kolor. Dodaj filet z uda kurczaka, wrzuć i przykryj patelnię pokrywką, od czasu do czasu mieszając, i smaż. ( wow. Ale Google Translator ładnie przetłumaczył )
KROK 3: Dodaj Faja Lobi Roti Chicken Masala lub mieszankę przypraw do Roti (tradycyjna hinduska masala), bulion drobiowy w proszku, paprykę Madam Jeanette  ( ja zamieniłam na piri piri . Bo miałam w domu i bałam się, że z Madam Jeanette będzie za ostre )   i kawałki ziemniaków i wymieszaj. Podlać wodą i gotować na wolnym ogniu przez 25 minut pod przykryciem na patelni na średnim ogniu; mieszać od czasu do czasu.
KROK 4: Dodaj wcześniej przygotowaną fasolkę, gotuj jeszcze 5 minut. 

KONIEC !


( Przepraszam, że tak na beszczelnie zrobiłam kopiuj wklej z translatora (z drobnymi poprawkami aby miało to sens lub dodałam swoje komentarze). Ale chce Wam też pokazać, że da się i tak ! Translator jest moim przyjacielem na obczyźnie. Nie trzeba bać się go używać. )

a teraz co ma wspólnego Surinam z Holandią ?

a no bardzo dużo. Surinam (kliknij TUTAJ a przeniesię Cię do google maps i wskażę lokalizację) 
Leży na Północnym Wybrzeżu Ameryki Południowej i 

Surinam był holenderską kolonią od 26 lutego 1667 r., kiedy siły holenderskie zdobyły angielską kolonię Francisa Willoughby’ego podczas drugiej wojny angielsko-holenderskiej, aż do 15 grudnia 1954 r., kiedy Surinam stał się państwem składowym Królestwa Niderlandów.



Czyli mówąc w skrócie był niewolniczą kolonią Holenderską. Nie mają się niestety czym za bardzo szczycić. Ale takie były wtedy czasy. Obecnie oba Państwa żyją w zgodzie. Po uzyskaniu Niepodległości w 1975 roku nastąpił tam chaos. Spora część ludności Surinamskiej migrowała do Królestwa Niderlandów. 

Bardzo fajnie opisała to strona mojaholandia.nl w tym artykule  https://mojaholandia.nl/artykul/surinam-byla-holenderska-kolonia

A jeżeli Was wkręci ten temat to polecm jeszcze ten filmik https://www.youtube.com/watch?v=XGtKTXk2Reg


Ciężko mi powiedzieć co o tym wszystim sądzę. Czy jest się nad czym zachwycać bo przecież te więzy i mieszanka kultur zostały wymuszone siłą. Ale z drugiej strony to jest piękne jak można się różnić i jednocześnie wspólnie egzystować. 

Nie jestem dobra z historii. Nigdy nie lubiłam historii w szkole. Cieżko mi zapamiętać wszystkie nazwy i daty. Więc starałam się odbębnić i zapomnieć. Teraz jako dorosła wracam do historii na nowo. Ale tym razem korzystając z dobrodziejstwa jakim jest interent nie muszę pisać całego eseju na ten temat. I bardzo dobrze bo bardzo mnie to stresuję, że gdzieś popełnie błąd. Także uważam, że odesłanie Was linkiem do orginalnego tekstu to najlepsze rozwiązanie. Czytajcie ! Odkrywajcie ! 

Moją nową pasję jaką okazuję się być historia zawdzięczam filmom na Netflixie . Paradoks ale to prawda. 

Może polecajkę filmową zostawie na kolejny artykuł na blogu bo z tego i tak wyszło już mydło i powidło. Gosiu przepraszam, że tak kalecze jezyk . Kiedyś się poprawię. Obiecuję ! 




Komentarze